Bardzo chcielibyśmy móc przyjąć następujących Gości:
- Ojciec Mateusz – przystojny, zatroskany o dobro lokalnej społeczności, niezwykle bystry i inteligentny kaznodzieja, który zawsze chętnie pomaga ludziom. Z całym szacunkiem do tego pięknego miasta nad Wisłą… ileż można siedzieć w Sandomierzu? Mamy dla niego stojak na rowery i żelazko, by mógł szybko uprasować sutannę. Oczekiwalibyśmy pomocy w rozwiązaniu zagadki: kiedy wrócą do nas Goście?
- Kevin sam w Wiśle – co prawda jego ulubioną limuzyną trudno byłoby podjechać pod Hotel Pod Jedlami, ale nasi pracownicy na pewno nie pozwoliliby sobie na tak karygodne błędy, jak w przypadku Hotelu Plaza w Nowym Jorku. Dla Kevina mamy wiele klatek schodowych do przygotowania pułapek, parę cegieł, mnóstwo puszek z farbami i sporo drzew, na których można wybudować domek. Oczekiwalibyśmy, by nauczył nas odpowiednio postępować z osobami, które zabierają hotelowe ręczniki.
- Osioł ze „Shreka” – właśnie takiej nieznośnej gadatliwości brakuje teraz naszym recepcjonistom i kelnerom. A przecież Hotel Pod Jedlami akceptuje pobyt zwierząt! Mamy dla niego kremówki, tort czekoladowy i mnóstwo czasu na luźne pogaduchy. Oczekiwalibyśmy pomocy w ułożeniu głazów na naszym ogrodzie i żony Osła – Smoczycy, by potraktowała ogniem i zburzyła ogonem ruinę domu wczasowego „Smrek” przed hotelem.
- Harry Potter – młody czarodziej, który z pewnością odpowiednim zaklęciem zlikwidowałby koronawirusa na świecie. Mamy dla niego piękny dworzec kolejowy Wisła-Uzdrowisko, z którego bez problemu pojedzie do Hogwartu, a także sowy w lesie przy hotelu, które czekają na adopcję. Oczekiwalibyśmy nauczenia nas choćby grama magii oraz możliwości zorganizowania konferencji prasowej i spotkania z Gośćmi hotelu.
- James Bond – agent do spraw specjalnych Jego Królewskiej Mości, który uwielbia piękne kobiety i szybkie samochody. Mamy dla niego martini, firmowego Volkswagena Caddy 4x4 i przestronny pokój z widokiem na dolinę Wisły. I przede wszystkim – wydaje się, że nie był jeszcze w Polsce! Oczekiwalibyśmy, by sobie odpoczął, bo jego praca musi być piekielnie stresująca…
Na dalszą część listy zapraszamy tutaj!